Reakcja VIXX, gdy tkwią we friendzone
Zamówienie: Beatrice Park
I kolejne zamówienie odhaczone (: Mam nadzieję, że udane, bo ostatnio ze mną coś krucho, no ale, oceńcie sami:
KEN
- Daj się namówić na kino, ___. Kupiłem nawet bilety, nie rób mi tego - namawiał cię chłopak.
Od pewnego czasu zauważyłaś, że wokalista zupełnie inaczej zachowuje się przy tobie, niż dotychczas.
- Ale wtedy będzie już ciemno, a wiesz, że się tego trochę boje - próbowałaś wymigać się jak tylko mogłaś. Nie ukrywałaś, że chciałaś z Kenem mieć relacje czysto przyjacielskie.
- Spójrz na to - zaczął i wskazał palcem na swoje mięśnie - To cię obroni.
- Co? Nic nie widzę - odpowiedziałaś wybuchając śmiechem, do którego po jakimś czasie dołączył Ken.
HONGBIN
- Hongbin, chyba muszę ci coś powiedzieć - zaczęłaś rozmowę podchodząc do chłopaka - Chyba się zakochałam...
Piosenkarz omal nie zakrztusił się wodą, którą pił w momencie, gdy powiedziałaś mu swoje wyznanie.
- Nie wierzę... naprawdę? Bo widzisz ___, ja...
- O, patrz! Właśnie idzie - szturchnęłaś chłopaka nie zważając na to, co przed chwilą chciał powiedzieć.
- Ach, to o niego ci chodziło?
- Dziwisz się? Spójrz na to jak wygląda - rozmarzyłaś się, a Hongbin zdając sobie sprawę z wcześniejszej rozmowy uśmiechnął się ukrywając w środku ból spowodowany twoimi uczuciami, które postanowiłaś obdarzyć innego wybranka.
RAVI
- Kim jest ten przystojniak, którego masz na tapecie w telefonie? - zapytał raper przyglądając ci się uważnie. Doskonale wiedział, że to jego zdjęcia umieściłaś w swojej komórce, przez co bardzo się cieszył.
- Nie znasz - zaczęłaś się z nim droczyć.
- Teraz to wygląda jakbym był twoim chłopakiem - zaśmiał się Ravi, choć w głębi duszy mówił całkiem poważnie.
- Spokojnie, nie musisz się o to martwić. Jesteśmy tylko przyjaciółmi - uśmiechnęłaś się pogodnie nie zdając sobie sprawy, że tą odpowiedzią zadałaś niesamowity ból w serce chłopaka.
- Jasne, że przyjaciółmi, a niby kim więcej? - zadał pytanie retoryczne, po czym pokazał ci kciuk w górę na znak, że myśli podobnie do ciebie, chociaż tak naprawę nie było.
HAKYEON
- Hayeon? Pomożesz mi naprawić rower, bo chyba coś się zepsuło? - poprosiłaś wokalistę.
Robiło się coraz to cieplej, a ty postanowiłaś wybrać się na wycieczkę rowerową. Hakyeon udając, że się zna na rzeczy i klęcząc przed rowerem od czasu do czasu prosił cię o drobną pomoc.
Tak naprawdę to chłopak nie zgodziłby się pomóc komukolwiek, ale ty byłaś dla niego wyjątkowa.
- Halo? ___? Co ty masz w tym telefonie, że mnie nie słuchasz? - zapytał zrezygnowany widząc to, że nie odpowiadasz na jego pytania tylko piszesz coś w swojej komórce.
- Hmm? Mówiłeś coś? To znaczy, przepraszam, ale ostatnio pisze do mnie jakiś chłopak i...
- Chłopak? Pfff, pokaż mi go - N momentalnie wstał i podszedł do ciebie bliżej by móc lepiej zobaczyć jego zdjęcie i ocenić czy ma się o co obawiać czy nie.
- Serio? - zapytał robiąc zdziwioną minę - Ty to masz gust.
- O gustach się nie dyskutuje - odpowiedziałaś szybko.
- Ale o ich braku już tak.
HYUK
- Dostałam wczoraj piękną sukienkę, którą zawsze chciałam mieć, wiesz coś na ten temat? - pokiwałaś głową na znak, że wiesz czyja była to sprawka.
- Ależ skąd! Kto ci ją kupił? Co to za przystojny bogacz? - chłopak udając, że o niczym nie wie zaczął lekko się uśmiechać.
- Hyuk, przecież ona była bardzo droga, nie wiem czy mogę ją przyjąć
- Musisz. Nie przyjmuję słowa ''nie''. Pięknie ci w niej, z resztą jak we wszystkim... - dodał nieco ciszej - Przymierz ją, proszę.
- Ajj, dziękuję, jesteś prawdziwym przyjacielem - krzyknęłaś po czym ucałowałaś go w policzek i pobiegłaś się przebrać.
- Przyjacielem... - powtórzył smutno i dotknął miejsca, w którym został pocałowany przez twoje usta.
LEO
- Ładnie wyglądam? - zapytałaś i obróciłaś się wokół własnej osi, by Leo mógł cię zobaczyć z każdej strony w twoich ubraniach, które niedawno kupiłaś.
- Pięknie - chłopak odpowiedział zgodnie z tym co myślał.
- Myślisz, że mojemu chłopakowi też się spodoba?
- Umm, napewno.
- Świetnie, na to liczyłam - uśmiechnęłaś się, co Leo zrobił podobnie, choć w tej chwili nie miał na to najmniejszej ochoty.
- Szczęściarz... - odpowiedział cicho i wrócił do swoich codziennych czynności, tym razem z głową pełną nowych myśli o napisaniu nowej piosenki o nieszczęśliwej miłości.
I jak wyszło?
Dobrze/źle?
Smunte...! 😭😭😭 Mój biedny Hyukkie! 😭 Honbginie! Moje serduszko cierpi! Jak można być tak okrutną osobą, żeby nie kochać Vixx zarem i każdego z osobna?! 😭😭😭
OdpowiedzUsuńAle reakcja wyszła ci świetnie XD Przy Kenie i N śmiechłam 😂😂😂 Ravi taki silny, nic nie da po sobie poznać. Biedny Leoś... 😦 ALE MÓJ HYUKKIE I HONGBINIE!!! 😭😭
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńSmutne ale sliczne reakcje ^^ Leo taki kochany aż chciałabym usłyszeć tą piosenkę :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam my-dream-is-love.blogspot.cmo